Utrata pracy

Utrata pracy – Kryzys osobisty
Utrata pracy może spowodować kryzys tożsamości. Po 25 latach straciłem posadę w wyniku poważnego wypadku. Z powodu licznych urazów, nie mogłem dostać pracy. Kidy pracowałem w swojej branży, czułem się spełniony i dumny. Wartością dla mnie było moje wykształcenie, moje doświadczenie, staż pracy, zdolności. Teraz wszystko straciłem.

Okazało się, że te wszystkie rzeczy, które ceniłem, w oka mgnieniu przestały stanowić jakąkolwiek wartość. Kiedy straciłem pracę, czułem się tak jakbym stracił cos więcej niż tylko pracę. Byłem w depresji. Jak zarobię na życie? Nie byłem juz pewny, kim jestem i czy jestem zdolny wogóle coś jeszcze robić. Poczucie własnej wartości spadło do minimum. Jaką wartość ma teraz moje życie? Nie miało – tak mi się wydawało.

Pewien człowiek w Biblii odczuwał podobnie; „Marność nad marnościami, powiada Kohelet, marność nad marnościami - wszystko marność.” (Koh 1:2). Tak właśnie się czułem!

Utrata pracy – cenna lekcja
Droga jaką przeszedłem po stracie pracy była wypełniona cennymi lekcjami. Zastanawiałem się, czy Boga wogóle obchodzi moja sytuacja. Chciałem poznawać Boga, ale musiało zabraknąć tych rzeczy, na których opierałem swoje życie, abym zwrócił się do Boga. Uświadomiłem sobie, że rzeczy które ceniłem nie mają znaczenia w świetle chwały Bożej. Odkryłem również, że moja wartość nie jest zależna ode mnie i to co robię również nie świadczy o mojej wartości. Moja wartość leży w Bogu i w tym jak On mnie widzi i co chce zrobić poprzez moją osobą.

Kiedy w końcu byłem gotowy wysłuchać Boga, pokazał mi, że dla Niego człowiek jest wartościowy nie ze względu na to co robi. Nie patrzy na moje osiągnięcia. Tak naprawdę, w ogóle nie chodzi tu o mnie! Moja wyjątkowość nie zaczęła się z karierą ani nie skończyła się z utrata pracy. Kiedy straciłem pracę, odkryłem zupełnie nowe znaczenie dla mojego życia – znaczenie, które Bóg na początku przeznaczył dla mnie. Nareszcie jestem gotów na wypełnienie Bożego celu dla mojego życia. Mam zupełnie nowe spojrzenie na moją sytuację utraty pracy.

Boże drogi zdecydowanie nie są moimi drogami. Z doświadczenia wiem, że dopóki nie zaakceptuje Bożej drogi, dopóki będę stał w martwym punkcie. Kiedy poddaję swoje życie Bogu i Jego woli (co zdecydowanie jest lepsze, niż opieranie się na sobie), wtedy widzę jak prawdziwe są słowa Pawła z Listu do Filipian 3: 7-8: „Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim - nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą sprawiedliwość, otrzymaną przez wiarę w Chrystusa, sprawiedliwość pochodzącą od Boga, opartą na wierze.”

Utrata pracy – Boży plan dla ciebie
Co musiałbyś zrobić, aby odkryć Boży plan dla swojego życia? Czy musiałbyś stracić pracę? Może właśnie tak jest i dlatego czytasz ten tekst. Nie potrafię przedstawić ci dawać gotowych rozwiązań ani metod, ale mogę cię zapewnić, że twój Stwórca ma o wiele lepsze rozwiązanie dla ciebie. Dlaczego nie poprosisz Go o pomoc w tej chwili? Niech Jezus stanie się kierownikiem twojego życia. Zobacz i zrozum, czym twoje życie powinno być od samego początku.

„Jestem bowiem świadomy zamiarów, jakie zamyślam co do was - wyrocznia Pana - zamiarów pełnych pokoju, a nie zguby, by zapewnić wam przyszłość, jakiej oczekujecie.” (Jr 29:11)

Tweet

Znajdź nas na:

---